Autor |
Wiadomość |
Derklin
Starszy wilk
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:31, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<Spojrzał z wyrzutem na Cantanosa.> Z kapłanem jest więcej zabawy. Można narzucić dowolne tępo, później dać mu pospać i go wyleczyć tylko po to żeby zacząć wszystko od nowa ... zabawa na kilka tygodni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cantanos
Starszy wilk
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wilcza Rodzina
|
Wysłany: Nie 15:02, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<wrócił ubrudzony nieco sadzą na czole, starł ją wierzchem dłoni po czym odezwał się z nutą chłodu w głosie> Z Mirhan tego robić nie będziesz, jeśli chcesz to przyprowadź sobie znajomego kapłana, choć dla mnie to powinno wyglądać szybko i konkretnie. Palenisko już gotowe, idź się baw. <rzucił do Derklina i udał się do swojej komnaty>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Derklin
Starszy wilk
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:36, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<Pociągnął swoją ofiarę za płaszcz do paleniska, mamrocząc coś pod nosem. Po kilku chwilach słychać było jęczenie i przekleństwa, w języku "Drowów" kierowane w stronę Derklina a po kilkudziesięciu minutach przeraźliwy krzyk.>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laverol
Gość
|
Wysłany: Nie 16:04, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<Drow patrzył z uśmiechem na dowódce, który bardzo nie lubił Wolvertino> - Masz talent Derklinie... <uśmiechnął się ponuro>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolvertino
Wilk
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wioski Elfów
|
Wysłany: Nie 16:05, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<Elf zachichotał> Ojj ma, ma... <uśmiechnął się do Laverola i dalej patrzył na przebieg przesłuchania>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Derklin
Starszy wilk
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:59, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No cóż ... <Wyjął z zawiniątka małe ostrze i zaczął nim podważać paznokcie swojej ofiary, a później je wyrywać. Przy ósmym zatrzymał się, wstał i podrapał po głowie.>
Choroba ... tak się dobrze bawiłem że zapomniałem go spytać o cokolwiek ...
<Zaśmiał się cicho.>
Ma ktoś jakieś pytania do niego? Bo jak nie to ja wracam do zabawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirhann
Wilk
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:19, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Będąc w swojej komnacie słyszała krzyki "przesłuchiwanego", długo siedziała nerwowo skubiąc rękawiczki, w końcu zdenerwowana do granic zacisnęła dłonie, wstała i wyszła ze swej komnaty szeleszcząc suknią. Ruszyła tam, skad dobiegały krzyki i dotarła tam akurat na słowa Derklina.
- Ush'akal... To ma być przesłuchanie. A nie rozrywka. - mierzy wzrokiem Derklina, potem ominęła Derklina odpychając go delikatnie, by mieć lepszy dostęp do związanego i torturowanego. Zlustrowała opłakany stan dowódcy i zacisnęła usta. Potem bezemocjonalnie spytała go, patrząc w umęczoną twarz.
- Kto was nasłał i dlaczego chcecie uśmiercić Wolvertina? Kto jest Twym mocodawcą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cantanos
Starszy wilk
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wilcza Rodzina
|
Wysłany: Nie 17:38, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<Kiedy krzyki słyszane w całej jaskini ucichły na moment uznał, że przesłuchanie zakończone, postanowił więc pójść zobaczyć jego rezultaty. Gdy dochodził do miejsca kaźni zdążył zauważyć wbiegającą do środka, zdenerwowaną Mirhan. Wszedł za nią bezszelestnie i stanął z tyłu, pod ściną i oczekiwał odpowiedzi umęczonego mrocznego>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolvertino
Wilk
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wioski Elfów
|
Wysłany: Nie 17:44, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<Z zaciekawieniem nasłuchiwał odpowiedzi z ust dowódcy drowów>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
W czarnym płaszczu osobni
Gość
|
Wysłany: Nie 19:15, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<Uśmiechnął się przez łzy w stronę Derklina> Myślisz że tak łatwo mnie złamać? <Gdy popatrzył na mroczniaka stojącego nad nim, kiwnął lekko głową> No więc dobrze myślisz... Chodzi o to... <spojrzał na Wolvertino> o to... że elf wie gdzie znajduje się kula podróżowania w czasie ponieważ jest to kula jego nauczyciela z młodości. Chyba nie myślisz elfie że od tak smok zaatakował tego starca. Poprostu drowy myślały, że będzie miał ją przy sobie... ale nie. Starzec był sprytny i ją gdzieś schował... Ehhh... gdybym to lepiej przemyślał to napewno kula była by już w moich rękach. A teraz co? Ty jesteś jedyną osobą, która wie o jej położeniu i właśnie dla tego cię porwałem, a raczej porwaliśmy. No więc powiesz mi grzecznie gdzie jest ta kula czy moje drowy mają tu przyjść i to z Ciebie wyciągnąć siłą a przy okazji zrobić krzywdę twoim przyjaciołom?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laverol
Gość
|
Wysłany: Nie 19:17, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz Panie Mroczny, myślę że to by nie było najbardziej inteligentne posunięcie. Patrząc na ilość wilków w jaskini chyba będziecie mieli nikłe szanse...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolvertino
Wilk
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wioski Elfów
|
Wysłany: Nie 19:18, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nic Ci nie powiem. Tej kuli nie dostanie nikt! Ani moi wrogowie ani przyjaciele! Czy ty wogóle wiesz co by się mogło stać gdyby ktoś nieodpowiedzialny zaczął się nią bawić?
Derklinie, jeśli możesz, wybij temu osobnikowi z głowy zapraszanie swoich przyjaciół... <spojrzał wrogo na ,,czarny charakter">
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirhann
Wilk
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:45, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Westchnęła cicho, potem odsunęła się od dowódcy napastników.
- Skoro wiemy po co przyszedł i skoro najwyraźniej to on za wszystkim stoi, nie lepiej by i jego mgłą zapomnienia otoczyć? Pernamentnie, do pewnego momentu? - zapytała cicho najbliżej stojących, by nie usłyszał ją dowódca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Derklin
Starszy wilk
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:45, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<Stał spokojnie i wydłubywał sobie ostrzem brud spod paznokci. Uśmiechnął sie cicho na słowa Wolva.>
Ja mam tylko jedno pytanie ...
Jak długo ma umierać? <Obrócił ostrze w palcach, skierował je w stronę "swojej zabawki" i uśmiechnął się radośnie.>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirhann
Wilk
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:02, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Po raz pierwszy nieco się zirytowawszy, podeszła znów do dowódcy napastników, zdjęła rękawiczkę i przyłożyła ją do czoła jego. Drgnęła raz, potem wyszeptała bezgłośnie coś i odjęła dłoń. Odetchnęła głęboko i patrzyła, jak głowa mrocznego opadła bezwiednie. Odwróciła się ku Derklinowi.
- Umysł zamglony zapomnieniem na to na co powienien. Na jakiekolwiek wzmianki o Wolvertinie bądź kuli zareaguje jedynie śmiechem... Nie jest już szkodliwy wogóle - stoi sztywno, nałożyła rękawicę. Jej rozszerzone renice pulsowały miarowo po niedawnym Kontakcie. - Bedę wdzięczna, jeśli przyniesiecie go do mej komnaty, bym zajęła się jego ranami, jeśli nie - to i tak zrobię to tutaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|